Prawie dokładnie w pierwszą rocznicę śmierci Wojciecha Młynarskiego, 19 marca 2018 roku, w warszawskim Teatrze Ateneum odbył się koncert. Na scenie pojawili się Jego przyjaciele, uczniowie i wielbiciele, aby zaśpiewać Jego piosenki w Jego teatrze. Tym, o którym pisał: „w głębi jest neon i mój Panteon — / teatr z ulicy Jaracza”.
Ten album to zaproszenie do teatru, który doskonale pamięta Wojciecha Młynarskiego. Składa się z trzech elementów. Pierwszy to nagranie koncertu.
„Podczas koncertu dla Wojtka, który został uwieczniony na tej płycie, stałam za kulisami, słuchałam” – wspomina Dorota Nowakowska. „Te piosenki są tak różnorodne, ciekawe, piękne, mądre a nie przemądrzałe, z puentą, lekkością. Pomyślałam, że to wszystko mieliśmy i wydawało się, że będziemy mieli zawsze”.
Magda Umer, Magdalena Zawadzka, Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Ewa Wiśniewska, Dorota Nowakowska, Agata Kulesza, Joanna Kulig, Grażyna Strachota, Olga Sarzyńska, Julia Konarska, Katarzyna Ucherska, Michał Bajor, Krzysztof Gosztyła, Andrzej Poniedzielski, Artur Barciś, Wiktor Zborowski, Marian Opania, Piotr Machalica, Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Tyniec, Grzegorz Damięcki, Wojciech Brzeziński, Tomasz Schuchardt – piosenki Wojciecha Młynarskiego w ich wykonaniu, pod kierownictwem muzycznym Wojciecha Borkowskiego, znajdziecie w dwupłytowym albumie „Ateneum gra Młynarskiego”.
„Młynarski i Ateneum… To musiał być niezwykły związek” – przyznaje Artur Andrus, gospodarz tamtego wyjątkowego wieczoru. „Po pierwsze, skoro trwał tyle lat. Po drugie, skoro tak często o tym teatrze mówił i pisał. Wystarczy posłuchać piosenki „Alkoholicy z mojej dzielnicy” (…). Zresztą, cytat z tej piosenki ostatnio zauważyłem wjeżdżając na parking Teatru Ateneum. Jest wymalowany na murze jakiegoś pomieszczenia gospodarczego:
„A wiesz pan, dlaczego
teatr ogólnie jest piękny?
Bo teatr to jest śmiech, kolego,
bo teatr to jest płacz, kolego!
To są te trzy elementy!”
Co znaczy, że Wojciech Młynarski jest ważną postacią nie tylko dla widzów, ale też dla ludzi, którzy w tym teatrze pracują, bo przecież na ten parking nie wjeżdża nikt postronny. A każdy, kto wjeżdża, od razu może sobie przeczytać cytat z Młynarskiego, wymalowany białą farbą”.
I to prowadzi nas do drugiego elementu, czyli wspomnień, które znajdziecie w książeczce dołączonej do płyty. Opowieści artystów o Młynarskim w Ateneum. Dzięki oprawie graficznej autorstwa Jaśminy Parkity zobaczycie miejsca, które pojawiają się w tych historiach. Na co dzień niedostępne dla widzów. Korytarze, kulisy, bufet, garderoby a między nimi legendarny już stół do gry w kości… Dlaczego?
„Według mnie w Ateneum Wojtek był od zawsze. Kochał ten teatr” – mówi Ewa Wiśniewska. Krzysztof Tyniec dodaje: „Sala prób, garderoba, schody, foyer – całe Ateneum mi się z Wojtkiem kojarzy. Traktował ten teatr jak swój dom, w każdym jego miejscu czuł się dobrze i swoją cząstkę wszędzie zostawił”.
____________________________________________________________________________________________________________